Digital wellbeing


IT, OCZAMI MANAGERA / sobota, 14 stycznia, 2023

Intencjonalnie, to słowo, które ostatnio mocno mi towarzyszy. Odkąd na świecie pojawił się mój syn, czas zdecydowanie nabrał innej wartości. Jednocześnie to, co zaobserwowałam to wiele momentów, które niestety zostały podzielone – pomiędzy to, co istotne i technologię wdzierającą się w każdy zakamarek..

Niezależnie od tego, czy na wyciągnięcie ręki posiadamy tylko telefon, czy też również laptopa czy ipada, ta scena wygląda podobnie. Odgrzewając jedzenie w mikrofalówce, karmiąc dziecko, jadąc kilka przystanków autobusem czyli wykonując czynności, które trwają zaledwie kilka minut, odruchowo sięgamy po elektronicznego przyjaciela i wkraczamy w świat, w którym surfowanie nie ma końca.

Wchodzimy tam, aby tylko coś załatwić, przejrzeć maile, odpowiedzieć na wiadomości, wejść w social media, scrollować, zapisywać artykuły do przeczytania na później. Tyle tylko, że tak naprawdę nigdy po takich epizodach nie mamy wrażenia dobrze wykorzystanego czasu, skuteczności działania. Przeciwnie o wiele więcej w naszych głowach gonitwy myśli, liczby wątków, które staramy się równolegle procesować.

Digital wellbeing to stan dobrostanu współistnienia z technologiami cyfrowo. Oznacza dla mnie świadomość i celowość korzystania z Internetu. Dzisiaj chciałabym przeprowadzić Was przez kilka jego składowych.

Świadomość tego, jak jest naprawdę.

Digital wellbeing to dla mnie po pierwsze świadomość aktualnego stanu rzeczy. Uważam, że aby coś zmienić i dostosować, trzeba najpierw zobaczyć to takim, jakie to jest naprawdę. Mamy tutaj wiele możliwych rozwiązań, począwszy od aplikacji autorstwa firmy Google „Digital Wellbeing” lub w polskiej wersji językowej „Cyfrowy dobrostan”. Aplikacja ta jest dostępna zarówno na iOS jak i Android. Znajdziemy w niej raport dotyczący naszego użytkowania smartfona. Dowiemy się, na jakie aplikacje poświęcamy najwięcej czasu.

Cyfrowy dobrostan.

Wiele mówi się na temat cyfrowego dobrostanu i równowagi. Zarzucamy się liczbami zatrważającymi nas pod względem czasu spędzonego w Internecie i social mediach (według raportu nowojorskiej agencji We are social przeciętnie spędzamy w Internecie dziennie już 6godzin i 58 minut😱, z czego, i to już wydaje się bardziej przerażające, aż 147 minut scrollujemy social media). Jednak jak zaznaczała Julie Aranda w swoim wystąpieniu na Tech Talk (IWD2019) świadomość to jedno, a praktyka i samokontrola to drugie. Dzisiaj więc chciałabym Wam opowiedzieć o Przyjrzyjmy się więc najważniejszym funkcjonalnościom aplikacji “Cyfrowy dobrostan” (ang. “Digital Wellbeing”) wypuszczonej przez Google, aby sprawdzić, jak może nam ona pomóc w tworzeniu naszego cyfrowego dobrostanu.

  1. Google Wind Down – czyli tryb zasypiania. Czyni naszego smartfona „mniej ciekawym”. Pozwala na ustawienie ekranu na skalę szarości, wyłączenie wszelkich połączeń, alertów i innych interakcji.
  2. Cel wygaszenia ekranu: mamy możliwość określenia, po jakim czasie ekran naszego smartfona powinien się wyłączyć.
  3. Czasomierze aplikacji, które pomagają zarządzać czasem spędzonym w każdej z nich. Wystarczy określić swój cel, np. maksymalnie 10 minut, a aplikacja automatycznie poinformuje nas o przekroczeniu celu i nie pozwoli ponownie w nią wejść (poniżej zrzut ekranu)
  4. Czas spędzany w poszczególnych aplikacjach
  5. Liczba powiadomień otrzymanych w ciągu dnia
  6. Tryb skupienia: „wyłączmy powiadomienia” to rada prawdopodobnie stara jak świat. Notyfikacje potrafią skutecznie wybić nas z pracy głębokiej. Rada ta jest prosta, ale w takim razie, jak się komunikować, skoro nasze powiadomienia mają być nieustannie wyłączone? Czy powinniśmy kazać wszystkim do nas dzwonić? W moim przekonaniu to również droga do nikąd, w końcu część informacji ma tryb oznajmujący i po prostu powinniśmy się z nimi zapoznać. Jak to rozwiązać?
    W aplikacji Digital Wellbeing mamy możliwość ustawienia większej ilości różnych trybów skupienia, dzięki którym blokowane będą wszystkie aplikacje za wyjątkiem tych, na których działanie zezwolimy. Wszystkie nieprzeczytane powiadomienia zostaną wyświetlone również dopiero po wyłączeniu tryby skupienia.
  7. Monitorowanie jazdy: komu z Was nie zdarzyło się korzystać ze smartfona w trakcie jazdy autem? Mam nadzieję, że jeśli już, to tylko na światłach, chociaż czy zdajecie sobie sprawę, jaki procent czasu to stanowi? Moja wskazówka – „monitorowanie jazdy” to zapewne ciekawa funkcja, jednak nie sprawdzi się, jeśli w czasie jazdy będziecie słuchać audiobooka lub jakiegoś podcastu 🙂
  8. Liczba odblokowań ekranu: oj ta liczba powaliła mnie na kolana, poniżej zrzut ekranu z dnia, gdzie naprawdę w moim odczuciu nie używałam smartfona zbyt intensywnie

    Poniżej zamieszczam wybrane screeny z aplikacji – jak wyglądałyby one u Was?
Czas spędzany w poszczególnych aplikacjach
Liczba odblokowań ekranu
Liczba otrzymanych powiadomień w podziałem na poszczególne aplikacje

Nowe życie.

„Technology should aprrove and strenghten life, not distruct from it”. Ten cytat wynotowałam przeglądając wystąpienia mówiące o cyfrowym dobrostanie. Niestety w tym momencie nie jestem w stanie Ci wskazać, z którego z nich je wzięłam. Uważam jednak, że zdanie to zawiera kwintesencję naszej relacji z technologią- powinna ona wzmacniać i utwierdzać, wspierać życie, a nie od niego nas odciągać przy użyciu rozpraszaczy. W świetle tego założenia, jak bumerang wraca temat intencjonalności działania. W wymienionych powyżej dobrych praktykach jest w wielu miejscach mowa o celach, życzeniach, postanowieniach. Wracamy tym samym do początku tego artykułu. Najpierw musimy wiedzieć, do czego dążymy. Intencjonalność jest tutaj kluczem do sukcesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.